niedziela, 23 marca 2014

Pierwszy dzień wiosny/ "Akademia Wampirów" żartem?








Cześć! :)

Dzisiaj będzie "lajfstajlowy" wpis z okazji pierwszego dnia wiosny!
Mam nadzieję, że się Wam spodoba :)




21 marca, pierwszego dnia wiosny, ochrzczonego również mianem "Dnia Wagarowicza" postanowiłyśmy iść w ślady naszych rówieśników i udać się na wagary. Mimo iż była wyjątkowo ładna pogoda, ok. 25 stopni, nie pojechałyśmy nad jezioro, ale do Opola. 




Tyły autobusu, świetne humory :)











Standardowo genialne miny :')
Ludzie, z którymi jechałyśmy mieli świetne miny, naprawdę..

Chyba moje ulubione zdjęcie z piątku, takie prawdziwe (?)















 
 (Generalnie nasze pierwsze zdjęcie w lustrze haha)


 






I poszłyśmy do kina. 
Na co?
Na baardzo długo wyczekiwaną ekranizację
powieści, która jest u mnie na 3. miejscu w rankingu najlepszych książek, które udało mi się już przeczytać.
"Akademię Wampirów" czytałam przez wakacje i myślałam, że będę zadowolona.









"Akademia wampirów" to film niepotrzebny. I to wcale nie ze względu na temat, ale z jego powodu. Zrealizowana przez braci Waters ekranizacja książki Richelle Mead pokazuje bowiem, że na dużym ekranie historia ta po prostu się marnuje. 
 Jest to typowa, standardowa fabuła, która w świecie literackiej fantastki od dłuższego czasu robi furorę. I łatwo zrozumieć dlaczego. Połączenie "zwyczajności" z niesamowitymi mocami, miłosnych uniesień z tajemniczymi intrygami uwodzi rozmarzone umysły i głodne uczuć serca. Jednak w kinie praktycznie wszystkie próby podpięcia się pod tę modę skazane są na porażkę. Zdecydowanie to był najgorszy film, jaki miałam okazję zobaczyć (Zmierzch przy tym to arcydzieło!). Kukurydziane dialogi, zalążki jakiejkolwiek akcji, słaba gra aktorska, humor dla 13latek.
Na koniec dodam tylko, że cieszę się, iż nie powstanie druga część. Szkoda tylko, że tą adaptacją zrujnowali mi kompletnie wizję książki. 


A Wam jak minął 21. marca? :)



/ buziaki, Flacko

10 komentarzy:

  1. książkę uwielbiam, ale film nawet po trailerach mnie nie zachwycił, czego spodziewałam się już wcześniej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie tu był mój błąd. Wiedziałam, że trailery nie są zachwycające, a mimo to poszłam..

      Usuń
  2. Wybieram się właśnie na ten film! :)
    Fajna notka, zapraszam do mnie.
    http://lafrancechanel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Film całkiem nie w moim typie, fajne fotki z autobusu, takie szalone ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam z c z chęcią przeczytam zapraszam do mnie http://bezobsesyjnaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. uważam, że bardzo często tak sie dzieje- film psuje wyobrażenie o książkce :) Ale zachęciłaś mnie do przeczytania tej ksiązki. Słyszałam o niej wiele dobrych słów juz wcześniej, ale jakoś o niej zapomniałam :]
    http://bailarina-de-color.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. film niestety albo i stety nie w moim typie :)
    Super zdjęcia :)
    sisterrforever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę obejrzeć ten film! :D Macie śliczne włoski :)
    http://somethingmore1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń